9 listopada - pamięć jest ważniejsza niż kiedykolwiek, 85 lat po nocy pogromu strach powraca
Naoczni świadkowie haniebnych wydarzeń z 9 listopada 1938 r. rozmawiają z BILD - najważniejsze słowa w tych dniach ponownej nienawiści do Żydów
Około 1400 synagog zostało zdewastowanych 9 listopada 1938 r. - tak jak tutaj w Eberswalde. Zdjęcie: archiwum obrazów Pisarek / akg-images
„Bardzo się martwię. Wtedy też zaczęło się od małych rzeczy”.
Ocalała z Holokaustu Margot Friedländer (lat 102) wyraziła w BILD swoje zaniepokojenie ponowną nienawiścią do Żydów w Niemczech.
Fundacja Friedländer zorganizowała premierę jej wysoko ocenianego telewizyjnego filmu dokumentalnego. Rzekomo ZDF odwołała wydarzenie z krótkim wyprzedzeniem ze względów bezpieczeństwa, czego nadawca odmówił potwierdzenia, gdy został o to zapytany.
Ocalała z Holokaustu Margot Friedländer (lat 102) z niepokojem patrzy na Niemcy. Zdjęcie: © Frank Zauritz All Rights Res
Niesamowity nastrój rozprzestrzenia się w Niemczech. 85 lat po Reichspogromnacht z 9 listopada 1938 r. żydowskie szkoły muszą być chronione, a sklepy są zamazywane antysemickimi graffiti. W październiku sprawcy próbowali podpalić synagogę w Berlinie. Czy musimy obawiać się takich czasów?
„Tak i nie”, mówi agencji dpa Josef Schuster, przewodniczący Centralnej Rady Żydów. „Tak, to było podpalenie synagogi, które odnosi się do historycznych traum. Nie, ponieważ w 1938 r. cała sprawa była programem państwowym. Dziś w Niemczech nie może być o tym mowy”.
Josef Schuster (lat 69), przewodniczący Centralnej Rady Żydów. Zdjęcie: prywatne
Współcześni świadkowie wypowiadają się w BILD
A jednak: kiedy tłumy ludzi wykrzykują dziś antysemickie hasła w centrum Niemiec, straszne obrazy z tamtych czasów znów stają się wyraźne - obrazy, których George Shafi (lat 92) i Walter Bingham (lat 100) doświadczyli na własnej skórze. Mieli 7 i 15 lat, gdy nazistowskie zbiry grasowały po ulicach, mordując ludzi.
George Shafi (lat 92) z Berlina przybył do Wielkiej Brytanii Kindertransportem i został uratowany. Jego matka zginęła w Auschwitz. Zdjęcie: © Wolf Lux @wolf_lux_photograph
BILD spotkał się z dwoma mężczyznami, którzy od wielu lat mieszkają w Izraelu, w ich starym domu.
George dorastał w berlińskiej dzielnicy Schöneberg i pamięta poranek po nocy: „Moja matka powiedziała do mnie: „Nie pójdziesz dziś do szkoły”. Nie wypuszczali mnie z domu przez trzy dni”. Kiedy ponownie pozwolono mu wyjść, zobaczył na chodniku przed sąsiednim sklepem papierniczym napis dużymi literami: „Ten sklep należy do żydowskiej świni, która poślubiła chrześcijańską niemiecką świnię”.
Listopad 1938: Ten sklep został pomazany napisem "Żyd" i gwiazdą Dawida. Zdjęcie: akg-images / Pictures From Histo
Walter mieszkał w Mannheim i widział swoją synagogę w płomieniach: „Strażacy stali tam i po prostu pozwolili jej spłonąć. Jednocześnie pilnowali, by nie zapaliły się nieżydowskie budynki”.
Walter i George podróżowali wówczas po Niemczech. Unikali mówienia po hebrajsku. Było to dla nich zbyt niebezpieczne...
Walter Bingham (lat 100) z Mannheim mieszka w Izraelu. Odwiedził Niemcy za pośrednictwem organizacji „The International March of Living”. Zdjęcie: © Wolf Lux @wolf_lux_photograph
Berlin, listopad 2023 roku: Gwiazda Dawida została namalowana na drzwiach wejściowych. Zdjęcie: @antonia_yamin/Twitter
Dział: Świat
Autor:
bild.de | Tłumaczenie: Walentyna Schwerbel