„Tik tok dla TikToka”

Photo by Dan Kitwood/Getty Images

Ze względu na szeroki zasięg i natychmiastowy charakter mediów społecznościowych, trend ten jest nieunikniony. Jestem głęboko zaniepokojona tym, jak uzależniająca dopamina wydzielana podczas przeglądania Instagrama, Tik Toka i Snapchata wpłynie na nasze dzieci. Będą one dorastały w świecie, w którym media społecznościowe są jedynym co kiedykolwiek poznały. 

Wyniki badań przeprowadzonych przez STEM4 dla młodych ludzi w wieku od 12 do 21 lat wykazały, że media społecznościowe stanowią "znaczące zagrożenie dla obecnego i przyszłego zdrowia dzisiejszych młodych pokoleń". Statystyki są niepokojące. Czterech na dziesięciu pytanych przyznało się że cierpi z powodu zaburzeń psychicznych. Spośród ankietowanych dzieci i młodzieży niemal połowa wyjaśniła jak stała się wycofana społecznie, całkowicie zrezygnowała z kontaktów towarzyskich, zaczęła nadmiernie ćwiczyć lub samookaleczać się, wynikało to z faktu, że doświadczyli regularnego zastraszania albo trolowania w intrenecie ze względu na swój wygląd. Zastraszanie w szkole nie kończy się po powrocie do domu. Jest ciągle obecne pod postacią wibrującego telefonu. 

Aplikacje te posiadają również bardziej podstępne zagrożenia. Na przykład Tik Tok może wykorzystywać dane użytkownika. Z pozoru, może się wydawać że to chwilowa moda na dzielenie się memami, ale to zdecydowanie coś więcej. Kiedy przewijasz filmiki dajesz Tik Tokowi dostęp do swojej lokalizacji i siatki znajomych. Zgromadzone dane są wysyłane do ByteDance, Chińskiej firmy kontrolowanej przez państwo, która jest właścicielem aplikacji. Wszystkie firmy z tego kraju są zobligowane do podpisania Artykułu 7 Krajowego Prawa Wywiadowczego, który wymaga od nich przekazywania wszelkich danych rządowi jeśli tylko o to poprosi. Dotyczy to również twoich danych, jeśli korzystasz z platformy. Jak powiedziała Alicia Kerns, Przewodnicząca Komisji Spraw Zagranicznych w zeszłym miesiącu w Dzień Dobry Brytanio, dane przekazywane z powrotem do Tik Toka mogą być śledzone, przechowywane a nawet wykorzystane w przyszłości przeciwko tobie. (Tik Tok zaprzecza, że mógłby się zgodzić na coś takiego.)

Tik Tok, platforma, która miała służyć do udostępniania filmików nie tylko gromadzi dane użytkowników, ale także zakłóca zdrowe granice między tym co prywatne, a tym co publiczne. Byliśmy świadkami jak wiele dziecięcych gwiazd zyskało sławę dzięki nieograniczonemu dostępowi do aplikacji, tworząc wiralowe treści dla milionów nieznanych użytkowników. Ujawnione przez New York Post odkrycie wykazało że dziecięce gwiazdy zarabiają nawet 250 tysięcy dolarów miesięcznie. Nawet malcy w wieku dwóch lat przyciągają ponad 15 milionów obserwujących. Rodzice - wykorzystujecie bezbronność i niewinność swoich dzieci dla własnych korzyści finansowych. Nie macie absolutnie żadnego pojęcia kto ogląda i czerpie przyjemność z treści, które pokazuje wasz dwulatek. Co jest z wami nie tak?

Badania ujawniły że algorytmy Tik Toka mają promować treści, które stanowią poważne zagrożenie dla młodych ludzi korzystających z platformy. Obejmuje to niebezpiecznie restrykcyjne diety, treści propagujące samookaleczanie i media romantyzujące samobójstwo, jeśli użytkownicy wskażą taką preferencje, nawet jak są zarejestrowani jako osoby poniżej 18 roku życia.

Centrum Działania Przeciw Cyfrowej Nienawiści utworzyło konta na Tik Toku w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii, wszystkie zarejestrowane jako należące do 13 latków. Następnie stworzyło profile "standardowe" i "wrażliwe". Te ostatnie zawierały sugestywne określenia takie jak utrata wagi w nazwach użytkowników, aby odzwierciedlać pomiary zgodnie, z którymi posiadacze mediów społecznościowych poszukujący treści związanych z zaburzeniami odżywiania często wybierają nazwy z powiązanym językiem. Ich badania wykazały, że treści mówiące o wizerunku ciała, zdrowiu psychicznym i zaburzeniach odżywiania były wyświetlane na wrażliwych kontach trzy razy częściej niż na standardowych. Otrzymywały one średnio co 206 sekund filmy przedstawiające te treści. Również w przypadku tych kont zawartość strony głównej była jeszcze bardziej ekstremalna w przedstawianiu procesu samookaleczenia oraz młodych ludzi dzielących się ze swoimi obserwatorami planami samobójstwa. 

Pamiętasz modę na treningi podczas lockdownu, kiedy wiele osób planowało wykorzystać czas spędzony w izolacji, aby stać się jeszcze lepszymi wersjami siebie, gdy świat otworzy się na nowo? Włączając w to moją bliską przyjaciółkę, która była w doskonałej formie i korzystała z mediów społecznościowych, aby dowiedzieć się więcej o dbaniu o swoje ciało. Opisała mi jak uzależniła się od treści na Tik Toku, które przedstawiały liczenie kalorii, twórców dzielących się obrazami małych porcji jedzenia, które zjedliby w ciągu dnia oraz sposobów na utrzymanie formy, aby schudnąć. To wymknęło się spod kontroli do tego stopnia że była kilkukrotnie hospitalizowana i prawie zmarła z powodu anoreksji. Pamiętam moment spotkania jej po zakończeniu lockdownu i to że nie rozpoznałam dziewczyny stojącej przede mną. Powiedziała mi, że Tik Tok był przyczyną jej problemów, ponieważ platforma promowała treści zachwalające anoreksję na nieograniczoną skalę. Obecnie przechodzi rehabilitację po czwartej wizycie w szpitalu.

Treści na Tik Toku mają aktywnie zachęcać użytkowników do narażania na ryzyko innych. Porozmawiajmy o dniu gwałtu. Szczeka ci opadła? Moja z pewnością tak, gdy ten trend pojawił się na mojej stronie głównej. Niedawno na platformie pojawił się trend, że 24 kwietnia to dzień gwałtu, zachęcający młode kobiety do oglądania się za siebie, ponieważ chłopcy wychodzą wtedy w grupach, żeby je napastować i plugawić. 

Gdy badałam sprawę dalej, na moim kanale zaczęły pojawiać się powiązane filmy promujące to okropne święto. Istnieją tysiące filmów z okazji dnia gwałtu, w których głównie młode kobiety ostrzegają innych aby zachowali bezpieczeństwo, na razie oryginalnego filmu nie można zidentyfikować, a być może nawet nie istnieje. Niezależnie od tego faktu, hashtag kwiecień 24 został wyświetlony ponad 118.2 miliona razy tylko w 2021 roku. Miliony użytkowników promujących ten trend  doprowadziły do występowania przestępstw popełnianych przez kobiety, które jedynie usiłowały się bronić, takich jak 11 letnia uczennica, która zabrała do szkoły dwa noże z obawy przed gwałtem. To utrwala najbardziej haniebną kulturę i Tik Tok powinien wziąć za to odpowiedzialność. Treść, która istnieje tylko po to by szerzyć strach i wywoływać traumę, nie powinna być dopuszczona do obiegu.

To są prawdziwe historie. To są prawdziwi ludzie dotknięci toksycznym charakterem platformy. Tik Tok kieruje młodych ludzi na kontakt z drapieżnikami, udostępnia niebezpieczne treści i naraża dane użytkowników na ryzyko. Zagrożone są zarówno nasze dzieci jak i bezpieczeństwo narodowe. Czy Tik Tok powinien zostać zakazany? Trudno uwierzyć, że łatwy dostęp do filmów kulinarnych i memów z kotkami może to zrekompensować.