2024-03-18 15:15:38 JPM redakcja1 K

Tutaj dzieci płacą za szkołę plastikiem

"Musieliśmy dać rodzicom wybór" – mówi nauczycielka.

W szkole Akshar w Indiach uczniowie do szkoły przychodzą z torbami pełnymi plastiku. (Zdjęcie: Akshar Foundation)

Kiedy Parmita Samra i Mazin Mukhtar założyli razem szkołę w Indiach, musieli przemyśleć sprawę na nowo. "Musieliśmy dać rodzicom wybór" - czy będą płacić czesne gotówką czy plastikiem?

Mazin Mukhtar i Parmita Sarma założyli szkołę Akshar w 2016 roku. (Zdjęcie: archiwum prywatne)

Dzieci opuszczały zajęcia 

"Założyliśmy szkołę, żeby wyciągnąć dzieci z biedy" – mówi Mukhtar w nagraniu wideo. Tutaj miałyby nauczyć się jak zarabiać, założyć własną firmę i dbać o środowisko. Nie było to jednak tak łatwe, jak przewidywali.

"Kilkoro dzieci opuszczało zajęcia szkolne" - stwierdza. Zamiast tego rodzice wysyłali swoje dzieci do pracy. "Chłopców wysyłano do niebezpiecznych prac w kamieniołomach. Dziewczęta wykonywały prace domowe u innych ludzi" - opowiada Mukhtar. Musieli wymyślić coś sprytnego. 

Z zebranego plastiku uczniowie wykonują różne rzeczy. Już niedługo zaczną produkować meble z tworzyw sztucznych. (Zdjęcie: Pranjit Kalita)

Szkoła połączona z pracą 

"Stwierdziliśmy, że możemy połączyć szkołę i pracę. Jeśli się pojawisz, powinieneś także otrzymać zapłatę" - mówi Mukhtar.

Starsi uczniowie uczą młodszych. Tworzą meble, szyją, udzielają pierwszej pomocy, opiekują się ogródkiem warzywnym i zwierzętami od jednej do dwóch godzin dziennie. W szkole utworzono także centrum recyklingu tworzyw sztucznych.

Jeśli zbiorą plastik, będą mogli go poddać recyklingowi i wytworzyć nowe produkty.

Pieniądze czy plastik?

 "Poprosiliśmy rodziców o segregację plastiku i przekazanie go dzieciom do szkoły."

Śmiecenie jest poważnym problemem w Indiach. Dużo plastiku ląduje na ulicach, w rzekach i strumieniach. "Nalegaliśmy, ale dzieci pojawiały się bez plastiku. Rodzice woleli go spalać" – mówi. Mukhtar i jego żona musieli postawić pewne żądania. "Wtedy powiedzieliśmy: dobrze, czesne można opłacić pieniędzmi lub plastikiem."

To oświadczenie polepszyło sytuację. Teraz dzieci chodzą do szkoły z torbami pełnymi plastiku.

Poruszenie w całych Indiach

"Plastik jest mielony na małe kawałki, topiony i formowany w coś nowego" – opowiada Mukhtar. Dzieci produkują, a potem sprzedają doniczki, miski, miski dla psów oraz klocki. Opakowania, a także zakrętki do butelek mają różne kolory, więc produkty powstają we wszystkich kolorach tęczy. "Szkoła cieszy się dużym zainteresowaniem w całych Indiach" – mówi mężczyzna. Teraz we współpracy z rządem Indii zamierzają założyć kolejne szkoły. "W tym roku chcemy uruchomić 25 szkół, a w przyszłym roku chcemy mieć ich już 100" - twierdzi.

Plastik jest mielony i przetapiany w nowe rzeczy. (Zdjęcie: Fundacja Akshar)

Troska o planetę to luksus

Marzeniem Mukhtara jest rozpowszechnienie tego modelu szkoły w całych Indiach.

"Mówimy tu o wielu szkołach. Tylko tutaj, w rejonie Assam, w północno-wschodnich Indiach, mamy 40 000 szkół" - mówi. Pomocne jest także to, że uczniowie uczą się uczyć innych. Później niektórzy dołączają do grona nauczycieli. Mukhtar widzi, jak szkoła zmienia sposób myślenia podopiecznych. "Są świadomi swojej odpowiedzialności za naszą planetę, a przy okazji mogą na tym zarobić" – stwierdza.

Mukhtar uważa, że ​​każdy, kto interesuje się klimatem i środowiskiem, powinien skupić się na edukacji biednych na świecie. "Luksusem jest móc dbać o przyszłość planety. Dużo ludzi ma ilość pieniędzy wystarczającą tylko na postawienie jedzenia na stole. Jeśli każdy zdobędzie wykształcenie, każdy będzie miał ten luksus dbania o Ziemię" – mówi. 

Plastik jest cenny

"Jest popularny" - mówi Martin Wagner. Jest profesorem na NTNU i bada między innymi tworzywa sztuczne w przyrodzie. "Zużyty plastik postrzegamy jako śmieci. A jest cenny, jeśli możemy go poddać recyklingowi" - stwierdza. Obecnie tylko 9 procent całego plastiku jest poddawane recyklingowi. "Na dużą skalę to nie sprawdza się zbyt dobrze, ale tutaj widzimy, że działa to w szkole" – mówi. Plastik należy umyć i oddzielić, aby nie połączył się z innymi materiałami. "Jeśli przyłączy się do tego 40 000 szkół, w efekcie powstaną duże ilości produktów z plastiku pochodzącego z recyklingu" - tłumaczy. Mówi także, że dzieci powinny nosić maskę ochronną podczas pracy z plastikiem. "Niedobrze wdychać opary plastiku. Jednak praca z nim jest mniej szkodliwa niż spalanie go przez rodziców w domu" – mówi.

Dział: Świat

Autor:
Ingrid Schou | Tłumaczenie: Julia Hatalak

Żródło:
https://ung.forskning.no/forurensning-plast/her-betaler-barna-for-skolen-med-plast/2332575

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE