Uczniowie opuszczają szkołę, nie potrafiąc wystarczająco dobrze czytać i pisać

Szkoła przyjazna dysleksji to dobra szkoła dla wszystkich uczniów, pisze Victoria Thune-Larsen. (Zdjęcie: Gorm Kallestad / NTB / Prywatne).

Badania wykazują, że od 5 do 10 procent uczniów w każdej szkole cierpi na dysleksję. Wymaga ona szybkiej interwencji, a pierwsze oznaki można dostrzec już w przedszkolu.

 Społeczeństwo odnosi korzyści z wczesnego wsparcia dla osób z dysleksją. Uważa się, że tworzenie map dzieci posiadających tą specyficzną trudność, powinno rozpoczynać się już w przedszkolu. Już w pierwszej klasie powinny być uwzględniane informacje przekazywane przez rodziców, zwłaszcza jeśli w rodzinie istnieje historia dysleksji.

Nadszedł czas, abyśmy przestali czekać i reagowali.

Różnice stają się coraz bardziej zauważalne, a wymagania dotyczące umiejętności pisania są coraz wyższe. Co roku, z brakiem wystarczających umiejętności czytania i pisania, szkołę podstawową opuszcza 10 000 uczniów.

Niestety, wciąż są uczniowie, którzy nie otrzymują dostatecznego wsparcia, co prowadzi do tego, że wielu z nich przechodzi przez system edukacji, nie wiedząc o swojej ukrytej trudności.

 Dla wielu osób z dysleksją, dyskalkulią i specyficznymi trudnościami w nauce języka (DLD), diagnoza może nastąpić dopiero w szkole średniej lub nawet później. Według raportu Dyslexia Norway, dotyczy to aż 50% przypadków. To problem, który nie jest wcześnie identyfikowany. Istnieje potrzeba zastanowienia się, czy nauczyciele otrzymują wystarczające szkolenie w zakresie wsparcia dla uczniów z takimi trudnościami.

 Dzieci i młodzież mogą ukończyć szkołę, bez świadomości o posiadaniu dyskleksji, co negatywnie wpływa na ich poczucie własnej wartości i samopoczucie. W niektórych przypadkach szkoła całkowicie zawodzi. Nadszedł czas, aby wdrożyć odpowiednie środki już we wczesnym stadium edukacji. Konieczne jest również zapewnienie nauczycielom odpowiedniej wiedzy na temat dysleksji, dyskalkulii i DLD.

Dysleksja dotyka ludzi w różnych zawodach, od lekarzy po prawników i hydraulików. Jest powszechna we wszystkich warstwach społecznych. Uczniowie z dysleksją napotykają trudności w wielu sytuacjach, zarówno w domu, jak i w szkole. Dlatego ważne jest, aby wszyscy nauczyciele mieli odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby móc dostosować się do potrzeb konkretnego ucznia.

Obecnie dysleksja jest opcjonalnym tematem w programach nauczania. Jednak coraz częściej uważa się, że powinna być to konieczna część ich kształcenia. Istnieją różne narzędzia, takie jak audiobooki, oraz pomoc w korekcie, które są dostępne i zapewniają wszystkim uczniom równy dostęp do nauki.

Celem tej pomocy jest zapewnienie uczniom z dysleksją takich samych szans jak innym uczniom, aby mogli być niezależni. Kluczem jest stworzenie szkoły przyjaznej dysleksji, która otrzymuje tytuł Przyjaznej Dysleksji od Dyslexia Norway. Teraz organizacja ta pracuje również na rzecz osób z dyskalkulią i specyficznymi trudnościami w nauce języka (DLD), oczekując, że szkoły również zapewnią im wsparcie.

Szkoła przyjazna dysleksji ma skuteczne systemy do wykrywania i pomagania uczniom, którzy mają trudności. Takie szkoły są korzystne dla wszystkich uczniów. Dysleksja głównie dotyczy czytania i pisania, ale ogólnie nie wpływa na naukę. Ważne jest, aby zapewnić prawidłową i wczesną pomoc, co może zmniejszyć potrzebę dodatkowych nauczycieli. Mówimy o pięciu do dziesięciu procentach dzieci, które mogą stać się silnymi i niezależnymi uczniami w klasie.

 Szkoła musi znać obowiązujące prawa i zasady, aby stać się przyjazna dla dysleksji i musi zgłosić odpowiedni wniosek do Dyslexia Norway. Czy szkoła potrzebuje więcej zasobów? Niekoniecznie, ale musi mieć dobre systemy i wiedzieć, jak wcześnie wykrywać uczniów z trudnościami. Chodzi o to, aby dzieci mogły pokazać, co się nauczyły, nie zaś jak się tego nauczyły.