2023-01-18 15:51:31 JPM redakcja1 K

Jak wynika z badań, nawodnienie może znacząco wpływać na zdrowie fizyczne

Być może wiadomo, że bycie odpowiednio nawodnionym jest ważne dla codziennych funkcji organizmu, takich jak regulacja temperatury i utrzymanie zdrowia skóry

Ale picie wystarczającej ilości wody jest również związane ze znacznie niższym ryzykiem rozwoju chorób przewlekłych, niższym ryzykiem wczesnej śmierci lub niższym ryzykiem bycia biologicznie starszym niż wiek chronologiczny, zgodnie z badaniem National Institutes of Health opublikowanym w czasopiśmie eBioMedicine.

„Wyniki sugerują, że odpowiednie nawodnienie może spowolnić starzenie się i przedłużyć życie wolne od chorób” – powiedziała w komunikacie prasowym autorka badania Natalia Dmitrieva, badaczka w Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej Układu Sercowo-Naczyniowego w National Heart, Lung and Blood Institute, oddziale NIH. 

Dowiedzenie się, jakie środki zapobiegawcze mogą spowolnić proces starzenia się jest „głównym wyzwaniem medycyny prewencyjnej” - powiedzieli autorzy w badaniu. Dzieje się tak dlatego, że wraz z szybkim starzeniem się światowej populacji pojawia się epidemia „chorób przewlekłych zależnych od wieku”, a przedłużenie zdrowego życia może przyczynić się do poprawy jakości życia i zmniejszenia kosztów opieki zdrowotnej bardziej niż samo leczenie chorób.

Autorzy uważali, że optymalne nawodnienie może spowolnić proces starzenia, opierając się na wcześniejszych podobnych badaniach u myszy. W tych badaniach ograniczenie wody przez całe życie zwiększyło stężenie sodu w surowicy myszy o 5 milimoli na litr i skróciło ich życie o sześć miesięcy, co odpowiada około 15 latom ludzkiego życia, zgodnie z nowym badaniem. Sód w surowicy może być mierzony we krwi i wzrasta, gdy pijemy mniej płynów.

Korzystając z danych zdrowotnych zebranych przez 30 lat od 11 255 czarnych i białych dorosłych z badania Atherosclerosis Risk in Communities, lub ARIC, zespół badawczy odkrył, że dorośli z poziomem sodu w surowicy na wyższym końcu normalnego zakresu –który wynosi 135 do 146 miliekwiwalentów na litr (mEq/L) - mieli gorsze wyniki zdrowotne niż ci z niższym końcem zakresu. Zbieranie danych rozpoczęło się w 1987 roku, kiedy uczestnicy byli w wieku 40 lub 50 lat, a średni wiek uczestników przy końcowej ocenie w okresie badania wynosił 76 lat. 

Dorośli z poziomem powyżej 142 mEq/L mieli o 10% do 15% większą szansę na bycie biologicznie starszymi niż ich wiek chronologiczny w porównaniu z uczestnikami z zakresu 137 do 142 mEq/L. Uczestnicy z wyższym ryzykiem szybszego starzenia się mieli również o 64% wyższe ryzyko rozwoju chorób przewlekłych, takich jak niewydolność serca, udar, migotanie przedsionków, choroba tętnic obwodowych, przewlekła choroba płuc, cukrzyca i demencja.

A osoby z poziomem powyżej 144 mEq/L miały o 50% wyższe ryzyko bycia biologicznie starszym i o 21% wyższe ryzyko wczesnej śmierci. Z kolei dorośli z poziomem sodu w surowicy pomiędzy 138 a 140 mEq/L mieli najniższe ryzyko rozwoju chorób przewlekłych. W badaniu nie było informacji o tym, ile wody pili uczestnicy.

„To badanie dodaje obserwacyjne dowody, które wzmacniają potencjalne długoterminowe korzyści z poprawy nawodnienia na zmniejszenie długoterminowych wyników zdrowotnych, w tym śmiertelności” - powiedział dr Howard Sesso, profesor nadzwyczajny medycyny w Harvard Medical School i stowarzyszony epidemiolog w Brigham and Women's Hospital w Bostonie, za pośrednictwem poczty elektronicznej. Sesso nie brał udziału w badaniu. 

Jednak „byłoby miło połączyć ich definicję nawodnienia, opartą tylko na poziomie sodu w surowicy, z rzeczywistymi danymi dotyczącymi spożycia płynów z kohorty ARIC” - dodał Sesso. 

Wiek biologiczny określano na podstawie biomarkerów mierzących wydajność różnych układów i procesów narządowych, w tym biomarkerów sercowo-naczyniowych, nerkowych (odnoszących się do nerek), oddechowych, metabolicznych, immunologicznych i zapalnych.

Wysoki poziom sodu w surowicy nie był jedynym czynnikiem związanym z ryzykiem choroby, wczesnej śmierci i szybszego starzenia się – ryzyko było również wyższe wśród osób z niskim poziomem sodu w surowicy. 

Odkrycie to jest zgodne z wcześniejszymi doniesieniami o zwiększonej śmiertelności i chorobach sercowo-naczyniowych u osób z niskim regularnym poziomem sodu, co zostało przypisane chorobom powodującym problemy z elektrolitami - powiedzieli autorzy.

W badaniu analizowano uczestników przez długi okres czasu, ale wyniki nie dowodzą związku przyczynowego między poziomem sodu w surowicy a tymi wynikami zdrowotnymi, powiedzieli autorzy. Potrzebne są dalsze badania, dodali, ale wyniki mogą pomóc lekarzom w identyfikacji i prowadzeniu pacjentów z grupy ryzyka.

„Ludzie, których sód w surowicy wynosi 142 mEq/L lub więcej, skorzystaliby z oceny ich spożycia płynów” – powiedziała Dmitrieva. 

Sesso zauważył, że badanie nie odnosiło się mocno do przyspieszonego starzenia, „co jest skomplikowaną koncepcją, którą dopiero zaczynamy rozumieć.”

„U podstaw tego leżą dwa kluczowe powody” – powiedział Sesso. Autorzy badania „oparli się na kombinacji 15 środków dla przyspieszonego starzenia, ale jest to jedna z wielu definicji, dla których nie ma konsensusu". Po drugie, ich dane dotyczące nawodnienia i przyspieszonego starzenia się były 'migawką' w czasie, więc nie mamy możliwości zrozumienia przyczyny i skutku.” 

Pij codziennie wystarczającą ilość płynów 

Około połowa ludzi na całym świecie nie spełnia zaleceń dotyczących dziennego całkowitego spożycia wody, według kilku badań, na które powołują się autorzy nowych badań.

„Na poziomie globalnym może to mieć duży wpływ” – powiedziała Dmitrieva w komunikacie prasowym. „Zmniejszona zawartość wody w organizmie jest najczęstszym czynnikiem, który zwiększa stężenie sodu w surowicy, dlatego wyniki sugerują, że pozostawanie dobrze nawodnionym może spowolnić proces starzenia się i zapobiec lub opóźnić przewlekłe choroby.” 

Na nasz poziom sodu w surowicy wpływa spożycie płynów z wody, innych płynów oraz owoców i warzyw o wysokiej zawartości wody.

„Najbardziej imponującym odkryciem jest to, że to ryzyko (dla chorób przewlekłych i starzenia się) jest widoczne nawet u osób, które mają poziom sodu w surowicy, który jest na górnym końcu 'normalnego zakresu'”, powiedział dr Richard Johnson, profesor University of Colorado School of Medicine, za pośrednictwem poczty elektronicznej. Nie brał on udziału w badaniu. 

„To rzuca wyzwanie pytaniu, co jest naprawdę normalne, i wspiera koncepcję, że jako populacja prawdopodobnie nie pijemy wystarczająco dużo wody.”

Ponad 50% twojego ciała jest wykonane z wody, która jest również potrzebna do wielu funkcji, w tym trawienia żywności, tworzenia hormonów i neuroprzekaźników oraz dostarczania tlenu w całym organizmie, zgodnie z Cleveland Clinic.

Narodowa Akademia Medycyny (dawniej znana jako Instytut Medycyny) zaleca, aby kobiety spożywały 2,7 litra (91 uncji) płynów dziennie, a mężczyźni 3,7 litra (125 uncji) dziennie. Zalecenie to obejmuje wszystkie płyny i pokarmy bogate w wodę, takie jak owoce, warzywa i zupy. Ponieważ średni stosunek spożycia wody do pokarmów wynosi około 80:20, oznacza to dzienną ilość 9 szklanek dla kobiet i 12 ½ szklanki dla mężczyzn.

Osoby z warunkami zdrowotnymi powinny porozmawiać ze swoim lekarzem o tym, ile spożycia płynów jest dla nich odpowiednie.

„Celem jest zapewnienie, że pacjenci przyjmują wystarczającą ilość płynów, jednocześnie oceniając czynniki, takie jak leki, które mogą prowadzić do utraty płynów” – powiedział współautor badania dr Manfred Boehm, dyrektor Laboratorium Medycyny Regeneracyjnej Układu Sercowo-Naczyniowego, w komunikacie prasowym. „Lekarze mogą również potrzebować odroczenia do aktualnego planu leczenia pacjenta, takiego jak ograniczenie spożycia płynów w przypadku niewydolności serca.” 

Jeśli masz problemy z utrzymaniem nawodnienia, możesz potrzebować pomocy w pracy nad nawykiem do swojej zwykłej rutyny. Spróbuj zostawić przy łóżku szklankę wody do wypicia po przebudzeniu lub wypij wodę podczas parzenia porannej kawy. Zakotwicz swój nawyk nawadniania w miejscu, w którym przebywasz kilka razy dziennie - powiedział CNN ekspert w dziedzinie nauk behawioralnych, dr B.J. Fogg, założyciel i dyrektor Stanford University Behavior Design Lab. 

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.