2023-08-08 21:45:12 JPM redakcja1 K

8 imprez tak szalonych, że trafiły do historii

Od starożytnych rzymskich Bachanaliów po urodziny Szacha Iranu za 175 milionów dolarów, oto niektóre z najbardziej epickich przyjęć w historii.

Niewiele cywilizacji potrafiło urządzić imprezę lepiej niż Egipcjanie

Według badań archeologicznych przeprowadzonych w Świątyni Mut w Luksorze, starożytni mieszkańcy Doliny Nilu obchodzili głośny "Festiwal Pijaństwa", który odbywał się co najmniej raz w roku podczas panowania Hatszepsut w XV wieku p.n.e. Celebracja miała aspekt religijny - inspirowana była mitem o krwiożerczej bogini wojowniczce Sekhmet, która niemal zniszczyła ludzkość, po czym upiła się piwem i straciła przytomność. Festiwal miał postać ogromnej, rozpustnej imprezy.

Aby odtworzyć swoje zbawienie, Egipcjanie spędzali dziką noc, tańcząc do muzyki, oddając się swobodnemu seksowi i upijając się do nieprzytomności kufel za kuflem gęstego piwa. Świętowanie kończyło się dopiero następnego ranka, gdy tysiące zdezorientowanych, skacowanych uczestników budził dźwięk bębnów.

Bal Płonącego Człowieka” nadał nowe znaczenie frazie „zabójcza impreza”

28 stycznia 1393 roku, francuska królowa Izabela Bawarska zorganizowała wystawny bankiet w paryskim Hôtel Saint-Pol, aby uczcić małżeństwo jednej z jej dam dworu. Głównym punktem wieczoru miały być tańce, w których uczestniczył król Karol VI i pięciu szlachciców, każdy z nich ubrany w kostium "dzikiego człowieka" wykonany z lnu i włókien pakuły.

Krótko po tym, jak Karol i jego ludzie rozpoczęli swój występ, pojawił się brat króla, książę Orleanu, i w stanie nietrzeźwości podszedł do tancerzy z zapaloną pochodnią. Kiedy za bardzo się zbliżył, przypadkowo podpalił jeden z pokrytych żywicą kostiumów, wywołując pożar, który natychmiast rozprzestrzenił się na resztę grupy. Król Karol uniknął obrażeń tylko dzięki szybkiemu myśleniu ciotki, która przykryła go swoją spódnicą. Innemu człowiekowi udało się uratować, skacząc do kufa wina, ale czterech innych tancerzy zostało otoczonych płomieniami i zginęło.

Man Han Quan Xi była jedną z najbardziej obfitych uczt w Chinach

Po raz pierwszy zorganizowana w 1720 roku, cesarska uczta Manchu Han, była przede wszystkim 66. urodzinami cesarza Qing Kangxi, ale również próbą zjednoczenia rządzących Mandżurów z populacją Han w Chinach. Przez trzy dni 2,500 gości piło wino i objadało się do upadłego nawet 300 różnymi daniami i przekąskami. Menu oferowało nie tylko pierogi, kaczkę i pieczone świnie tuczone kaszą, ale także wybór bardziej niezwykłych dań znanych jako "32 smakołyki". Wśród tych kulinarnych osobliwości znalazły się łapy niedźwiedzia, garby wielbłąda, ptasie gniazda, płody leoparda i małpie mózgi. Uczta była szczytem cesarskiego przepychu i stała się tak popularna, że była później kopiowana wiele razy w czasach dynastii Qing. Nawet dzisiaj niektóre z bardziej ekskluzywnych restauracji w Chinach wciąż serwują wielodaniową, inspirowaną Manchu Han ucztę.

Szach Iranu urządza imprezę urodzinową za 175 milionów dolarów


W 1971 roku wyprawiono wielodniowy bankiet, aby uczcić 2500 rocznicę założenia Perskiego Imperium przez Cyrusa Wielkiego. Wystawne przyjęcie urodzinowe zorganizowano w cieniu starożytnych ruin Persepolis. Jako część przygotowań, Szach wzniósł oazę z namiotowego miasta, ozdobioną 20 milami jedwabiu, sprowadził jedzenie i kucharzy z Francji, a także przywiózł 50,000 ptaków śpiewających. 600 gości - wśród których byli etiopski cesarz Haile Selassie, książę i księżniczka Monako oraz ponad 60 innych arystokratów i głów państw - jadło pieczonego pawia i jaja przepiórek, a także degustowali 5000 butelek szampana z wyselekcjonowanych roczników.

Między posiłkami goście podziwiali pokazy fajerwerków, występy taneczne i paradę, w której wystąpili żołnierze przebrani za wielkie armie z historii Persji. Świętowanie miało symbolizować wielkość reżimu Szacha – nakręcono nawet o tym propagandowy film o nazwie Płomienie Persji - ale ostatecznie okazało się to ostatnim tchnieniem tysiącletniej monarchii Iranu. Do końca dekady, rosnące niezadowolenie z rządów doprowadziło do jego obalenia podczas rewolucji.

Pole Złotogłowia było renesansowym przykładem królewskiego wywyższania


Gdy król Anglii Henryk VIII i król Francji Franciszek I zorganizowali wspólny szczyt w 1520 roku w dolinie niedaleko Calais, mieli na celu rozwój przyjaznych relacji między swoimi narodami. Zamiast tego doszło do konkurencji w formie imprezy. Przez dwa i pół tygodnia królowie próbowali przebić i przewyższyć jednego drugiego, organizując maraton picia, turniejów, łucznictwa i uczt. Bankiety odbywały się w ozdobnych namiotach i pawilonach, podano mięso ponad 4,000 jagniąt, cieląt i wołów, a fontanny tryskały winem.

Szczególnym punktem tej libacji był spontaniczny mecz zapaśniczy między królami pod koniec imprezy (Franciszek rzekomo rzucił Henryka na ziemię). Mimo ogromnych kosztów - rzekomo wyczerpało to skarbce obu narodów - impreza nie zapoczątkowała ery dobrych uczuć. Do 1521 roku Anglia i Francja znów były po przeciwnych stronach barykady.

Czarno-biały bal Capote to impreza XX wieku


28 listopada 1966 roku, tuż po sukcesie swojej bestsellerowej książki Z zimną krwią, literacki celebryta Truman Capote zorganizował głośno reklamowany "Czarno-biały bal" w Grand Ballroom hotelu Plaza w Nowym Jorku. Impreza, zorganizowana na cześć wydawczyni Washington Post, Katharine Graham, zgromadziła, jak określił to New York Times, "najbardziej spektakularną grupę, jaką kiedykolwiek zgromadzono na prywatnej imprezie". Do eklektycznego, 540-osobowego grona gości zaliczali się: piosenkarz Frank Sinatra, powieściopisarz Ralph Ellison, aktorzy Lauren Bacall i Henry Fonda, artysta Andy Warhol, włoska księżniczka Luciana Pignatelli oraz członkowie zamożnych rodzin Vanderbilt, Rockefeller i Astor.

Biesiadnicy przybyli w maskach, które jak Capote zarządził, nie mogły zostać zdjęte do północy, i świętowali, tańcząc i kosztując 450 butelek szampana Tattinger. Jedyna chwila napięcia wystąpiła, gdy autor Norman Mailer rzucił wyzwanie byłemu doradcy ds. Bezpieczeństwa Narodowego USA, McGeorge'owi Bundy'emu, doszło do kłótni o wojnę w Wietnamie, ale większość gości później wspominała imprezę jako olśniewające wydarzenie.

Rzymskie Bachanalia to tajemnicze kultowe imprezy, które mogły być orgiami


Uczeni wciąż debatują nad tym, co działo się na Bachanaliach, rzymskich kultowych świętach boga wina, Bakchusa, ale jeśli wierzyć historykowi Liwiuszowi, były to jedne z najbardziej dekadenckich imprez starożytnego świata. "Gdy wino, lubieżne rozmowy, noc i współżycie płci przeciwnych zdusiły wszelkie poczucie skromności," napisał o tajemniczych spotkaniach, "zaczęto praktykować wszelkiego rodzaju rozpusty." Bachanalia trafiły po raz pierwszy do Rzymu z Grecji i osiągnęły szczyt gdzieś w II wieku p.n.e., gdy brali w nich udział przedstawiciele wszystkich warstw społecznych.

Członkowie kultu rzekomo gromadzili się w prywatnych domach lub w gajach na całonocne orgie, tańce, ofiary zwierzęce, uczty i picie. Szczegóły rytuałów są co najwyżej skąpe - Liwiusz twierdzi, że mogły one obejmować również morderstwa i otrucia - ale nie ma wątpliwości, że zszokowały one pewne frakcje rzymskiego społeczeństwa. Powodowany plotkami o występkach, jakie miały miejsce na Bachanaliach, rzymski senat zagłosował za stłumieniem obchodów w 186 p.n.e.

Pierwsza inauguracja Andrew Jacksona prawie go zabiła


Inauguracje prezydenckie zwykle są powściągliwe, ale zaprzysiężenie Andrew Jacksona 4 marca 1829 roku prawie przekształciło się w pijacką katastrofę. Po wygłoszeniu przemówienia inauguracyjnego udał się do Białego Domu, gdzie zorganizował otwarte przyjęcie, aby publiczność mogła pozdrowić swojego nowego przywódcę. Niedługo później, prezydencka rezydencja zapełniła się tysiącami hałaśliwych świętujących, niektórzy z nich wspinali się na meble i przewracali szklane wyroby w walce o zobaczenie prezydenta-celebryty.

Gdy personel Jacksona próbował uspokoić tłum, serwując alkoholowe napoje, sytuacja tylko się pogorszyła. Chaos ustał, gdy beczki z whisky punch zostały przeniesione na trawnik przed Białym Domem, ale Jackson był zmuszony uciec do pobliskiego hotelu, aby uniknąć zgniecenia przez swoich zwolenników.

Dział: Historia

Autor:
Evan Andrews | Tłumaczenie: Blanka Lum

Żródło:
https://www.history.com/news/8-parties-so-wild-they-made-it-into-history-books

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE