Czaszka ze starożytnego Egiptu dowodem na najstarszą znaną operację nowotworu
„Mimo, że starożytni Egipcjanie radzili sobie ze złożonymi złamaniami czaszki, rak wciąż stanowił granicę ich wiedzy medycznej” - mówi współautorka badania.
Męska czaszka (datowana na rok 2687-2345 p.n.e.) z dużą lezją otoczoną przez ok. 30 mniejszych zmian przerzutowych. Fot. Tondini, Isidro, Camarós, 2024
Według badania opublikowanego w środę, dwie datowane na tysiące lat czaszki ze starożytnego Egiptu należały do pierwszych znanych pacjentów onkologicznych.
W badaniu opublikowanym w czasopiśmie „Frontiers in Medicine” czytamy, że czaszki miały ślady po nacięciach wokół nowotworowych narośli. Stanowi to dowód na to, że starożytni Egipcjanie próbowali leczyć raka operacyjnie.
Społeczeństwo starożytnego Egiptu znane jest ze swojej znajomości medycyny. Odnalezione zapiski opisują sposoby na leczenie wielu chorób i urazów, w niektórych przypadkach jest mowa o protezach kończyn i wstawianiu sztucznych zębów.
Według badania, ten dowód na starożytne leczenie raka stanowi „kamień milowy w historii medycyny”.
Tatiana Tondini, współautorka badania, oświadczyła: „Mimo, że starożytni Egipcjanie radzili sobie ze złożonymi złamaniami czaszki, widzimy, że rak był na granicy ich wiedzy medycznej”.
Ślady po nacięciach na męskiej czaszce stanowią „unikalny dowód na to, jak staroegipska medycyna próbowała badać i leczyć raka”. Fot. Tondini, Isidro, Camarós, 2024
Profesor Edgard Camarós, główny autor badania, dodaje, że znalezisko stanowi „unikalny dowód na to, jak staroegipska medycyna próbowała badać i leczyć raka ponad 4000 lat temu”.
Camarós jest paleopatologiem na hiszpańskim uniwersytecie w Santiago de Compostela. Jak czytamy w badaniu, Camarós wraz z zespołem przebadał dwie czaszki, będące własnością Uniwersytetu Cambridge, analizując ich powierzchnię pod mikroskopem oraz używając skanu mikrotomograficznego.
„Chcieliśmy zbadać rolę, jaką rak odgrywał w przeszłości, częstość jego występowania w czasach starożytnych, oraz interakcje starożytnych społeczności z tym schorzeniem” - mówi Tondini, badacz z niemieckiego uniwersytetu w Tübingen.
Jedna z czaszek należała do mężczyzny i datuje się ją na rok 2687-2345 p.n.e., druga natomiast należała do kobiety i jest datowana na 663-343 rok p.n.e.
Zmiany przerzutowe na męskiej czaszce wykazują ślady nacięć. Fot. Tondini, Isidro, Camarós, 2024
Na męskiej czaszce znajduje się duża lezja otoczona przez około 30 małych zmian przerzutowych. Ku zaskoczeniu naukowców, wokół zmian przerzutowych odnaleziono ślady nacięć.
„Gdy po raz pierwszy dostrzegliśmy nacięcia pod mikroskopem, nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom” - mówi Tondini.
„Wygląda na to, że starożytni Egipcjanie przeprowadzali pewien rodzaj interwencji chirurgicznej w odpowiedzi na obecność komórek nowotworowych” - mówi kolejny ze współautorów, profesor Albert Isidro, chirurg onkolog z uniwersyteckiego szpitala Sagrat Cor w Barcelonie.
Jak czytamy w badaniu, na kobiecej czaszce również znajdowała się duża lezja, prawdopodobnie po guzie, który doprowadził do zniszczenia kości. Wskazuje to, że posiadaczka czaszki mogła być starsza. Na czaszce znajdowały się również dwie lezje powstałe w wyniku urazów, które były zagojone.
Dział: Starożytność
Autor:
Patrick Smith | Tłumaczenie: Bartosz Juszczak