2023-05-27 19:40:55 JPM redakcja1 K

Czy polinezyjscy podróżnicy odkryli Amerykę przed Kolumbem?

Polinezyjczycy byli biegłymi żeglarzami – zaś badania wykazują, że wylądowali w obu Amerykach wieki przed Kolumbem.

Daegostini za pośrednictwem Getty Images

 

Polinezyjscy podróżnicy żeglowali bez kompasu ani żadnych innych przyrządów nawigacyjnych. A jednak, obserwując gwiazdy, fale, nurty, chmury, kępy wodorostów i loty ptaków morskich, byli w stanie pokonywać szerokie połacie Oceanu Spokojnego i osiedlić się na setkach wysp, od Hawajów na północy do Wyspy Wielkanocnej na południowym wschodzie i Nowej Zelandii na południowym zachodzie. Odnaleziono również dowody na to, że mogli dosięgnąć Południową Amerykę – i być może Północną – na długo przed Krzysztofem Kolumbem.

 

„To jedne z najbardziej niezwykłych wydarzeń kolonizacyjnych kiedykolwiek w historii” – powiedziała Jennifer Kahn, archeolożka z College of William & Mary, specjalizująca się w Polinezji. „Mówimy tutaj o niesamowicie zdolnych nawigatorach odkrywających niektóre z najbardziej odległych miejsc na świecie.

 

Śladami przodków Polinezyjczyków

 

Na podstawie lingwistycznych, genetycznych i archeologicznych danych, naukowcy wierzą, że przodkowie Polinezyjczyków wywodzą się z Tajwanu (i być może znajdującego się niedaleko wybrzeża południowych Chin). Stamtąd prawdopodobnie udali się na południe do Filipin i dalej do Nowej Gwinei i Archipelagu Bismarcka, gdzie przemieszali się z lokalnymi ludami. Do roku 1300 p.n.e. wykreowała się nowa kultura; Lapici, znani częściowo ze swoich charakterystycznych wyrobów garncarskich.

Bezpośredni potomkowie Polinezyjczyków rozprzestrzenili się na wschodzie, początkowo na Wyspach Salomona, a później do, między innymi, niezamieszkanych Vanuatu, Nowej Kaledonii i Fidżi. „Lapici jako pierwsi dostali się na odległą Oceanię” – powiedział Patrick V. Kirch, profesor archeologii na Uniwersytecie Hawajskim w Manoi oraz autor książki On the Road of the Winds: An Archaeological History of the Pacific Islands before European Contact. „Jeśli chodzi o obecność ludzi w tych miejscach, była to czysta karta.”

Do 9 wieku p.n.e., Lapici dotarli aż na wyspy Tonga i Samoa. Potem jednak nastąpiła długa przerwa, podczas której nie dokonano żadnej dalszej ekspansji. Naukowcy zwracają uwagę na to, że za Tongą i Samoą,, łańcuchy wysp stają się dużo odleglejsze – w niektórych przypadkach będące oddalone od siebie tysiącami kilometrów otwartego morza – oraz na to, że wiatry i nurty ogólnie utrudniają żeglowanie na wschód.

Być może łodzie Lapitów nie były w stanie przezwyciężyć tych przeszkód. Co więcej, jak zauważa Kirch, najbliższe atole koralowe nie ustabilizowały się jeszcze w ówczesnych czasach. „Możliwe, że odbywały się jakieś podróże za Samoę” – stwierdził – „ale żeglarze natrafiliby tylko na rafę koralową, a nie ziemię, na której mogliby się rzeczywiście osiedlić.”

 

Dwukadłubowe canoe przyspieszają ekspansję

 

W czasie wspomnianej wcześniej długiej przerwy, charakterystyczna polinezyjska kultura rozwinęła się na Tondze i Samoi, a tamtejsi podróżnicy stopniowo doskonalili swoje umiejętności. Z czasem wynaleźli dwukadłubowe canoe, w gruncie rzeczy wczesne katamarany, łącząc je za pomocą lin z włókna kokosowego i tkając żagle z liści pandanów.  Miały zwykle około 18m długości i mogły transportować kilka tuzinów osadników naraz, wraz z ich żywym inwentarzem – mianowicie świniami, psami i kurczakami – oraz roślinami na uprawę.

„Mieli wtedy odpowiednie zdolności technologiczne i nawigacyjne, aby dopłynąć jeszcze dalej” – stwierdził Kirch.

Chociaż dokładna linia czasowa jest kwestią sporną, wygląda na to, że wielka fala polinezyjskiej ekspansji zaczęła się około 900 lub 950 roku n.e. Po pojawieniu się na Hawajach, podróżnikom szybko udało się odkryć Wyspy Cooka, Wyspy Towarzystwa (w tym Tahiti) i Markizy. Mniej więcej do roku 1250, gdy dotarli do Nowej Zelandii, udało im się  przebyć co najmniej 16 milionów kilometrów kwadratowych Oceanu Spokojnego i odkryć ponad 1000 wysp.

„Na Oceanie Spokojnym można zmieścić wszystkie kontynenty na świecie” – wyjaśniła Kahn. „To naprawdę ogromna powierzchnia do przemierzenia.”

Nawet najmniejsze i najbardziej odizolowane wyspy, takie jak Pitcairn, nie umknęły ich uwadze. Kirch podkreślił, że nikt inny na świecie nie był wtedy w stanie dokonać czegoś takiego. „Co robili Europejczycy około 1000 roku n.e? Jeśli chodzi o żeglarstwo, to niewiele” – powiedział. Dodał, że nawet w XV wieku, najbardziej utalentowani europejscy marynarze, tacy jak Vasco da Gama, nie odstępowali daleko od wybrzeży.

 

Wyspa Wielkanocna pośród wielu zamieszkanych przez polinezyjskich podróżników

 

Polinezyjczycy nie mieli systemu pisma, którym mogliby udokumentować swoje osiągnięcia. Przekazywali jednak swoje historie ustnie, opowiadając na przykład o tym, jak hawajscy osadnicy przybyli z Tahiti położonego ponad 4000 kilometrów dalej. „W rozumieniu Hawajczyków,  tam, gdzie wschodzi słońce, zamieszkują bogowie i nasi przodkowie” – wyjaśnił Marques Hanalei Marzan, doradca kulturowy w Bishop Museum w Honolulu. „Dostanie się tam mogło być jednym z powodów, dla których trwała ekspansja na wschód.”

(Jak potwierdza badanie z kwietnia 2023 roku, polinezyjscy podróżnicy czasami kierowali się na zachód, na tak zwane eksklawy polinezyjskie.)

Każdy łańcuch wysp miał swoje cechy charakterystyczne. Na przykład, mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej wznieśli wielkie kamienne statuy. Kahn wyjaśniła, że wszyscy Polinezyjczycy jednakże porozumiewali się podobnymi językami, czcili podobny panteon bogów i budowali miejsca rytualne o podobnych cechach.

Wyspy te utrzymywały między sobą stosunki, zwłaszcza podczas złotej ery polinezyjskiej ekspansji. „To nie tak, że po prostu przybyli z jakiegoś miejsca i nigdy nie wrócili” – powiedział Marzan. „Oni rzeczywiście dalej dbali o te relacje.”

 

Dowody na to, że polinezyjscy marynarze dotarli do obu Amerykach

 

Większość ekspertów wierzy teraz, że Polinezyjczycy przebyli cały Pacyfik do Ameryki Południowej; Marzan mówi, że „nie ma co do tego wątpliwości”. Peter Vitrousek, biolog na Uniwersytecie w Stanford, podobnie stwierdził, że „jesteśmy tego absolutnie pewni” oraz, że prawdopodobieństwo prawdziwości przybycia Polinezyjczyków do Ameryki Południowej wynosi 99,9999%.

Przede wszystkim, eksperci podkreślają, że Wyspa Wielkanocna (znana też jako Rapa Nui) leży tylko około 3500 kilometrów od wybrzeża Południowej Ameryki oraz, że polinezyjscy podróżnicy, którzy potrafili odkryć niewielką skałkę na szerokim Pacyfiku, na pewno nie mogliby ominąć ogromnego kontynentu. „Po co mieliby się zatrzymywać?” – zapytała Kahn. „Kontynuowaliby, dopóki nie odkryliby wszystkiego.”

Genetyczne dowody potwierdzają to przypuszczenie. Badanie z 2020 roku odkryło, że Polinezyjczycy z kilku różnych wysp mieli w sobie niewielką ilość DNA rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej oraz, że pierwszy kontakt prawdopodobnie nastąpił około 800 lat temu (niedawno po tym, jak Wikingowie, najzdolniejsi europejscy żeglarze swojej ery, wylądowali na wybrzeżach Ameryk ze strony Atlantyku).

Archeologowie odkryli także pozostałości tykwy pospolitej i słodkich ziemniaków – roślin z Południowej Ameryki – na terenach pre-kolumbijskiej Polinezji. Niektórzy naukowcy spekulują, że słodkie ziemniaki mogły się rozprzestrzenić naturalnie poprzez Pacyfik, ale większość jest zgodna, że Polinezyjczycy musieli zabrać je z powrotem ze sobą. „Proszę spróbować włożyć bulwę słodkiego ziemniaka do oceanu. Gwarantuję, że długo nie utrzyma się na tafli wody. Zatonie na samo dno” – powiedział Kirch.

Kości drobiowe odkryte w Chile sugerują, że Polinezyjczycy wprowadzili kurczaki do Południowej Ameryki przed przybyciem Kolumba, choć niektórzy naukowcy kwestionują te odkrycia. W tym samym czasie, inni naukowcy, którzy badali czaszki na Chilijskiej wyspie odkryli, że miały one „bardzo polinezyjski kształt i formę”.

Z Ameryką Północną łączy Polinezyjczyków mniejsza ilość dowodów. Mimo to, niektórzy biegli uważają, że tam również byli, wskazując między innymi na drewniane łodzie używane przez plemię Chumash z południowej Kalifornii, które przypominały łodzie Polinezyjczyków.

 

Co się stało z Polinezyjczykami w Amerykach?

 

W obu Amerykach nie została odkopana żadna polinezyjska osada. Nie wiadomo więc co się z nimi stało po przybyciu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w przeciwieństwie do wysp Pacyfiku, Ameryki były już zamieszkane. Być może, jak ujęła to Kahn, „zebrali się i wrócili z powrotem”.

Kiedy kapitan James Cook eksplorował Pacyfik w drugiej połowie XVIII wieku, inicjując tym samym falę zachodniego imperializmu, wysokie umiejętności żeglarstwa Polinezyjczyków nie umknęły jego uwadze. „To niesamowite, że pojedyncza nacja mogła rozprzestrzenić się po wszystkich wyspach na tym szerokim oceanie, od Nowej Zelandii do Wyspy Wielkanocnej, co jest niemal jedną czwartą obwodu globu” – pisał. 

Z czasem jednak, wraz z postępującą kolonizacją wysp i tłumieniem rdzennych języków i kultur, zachodnie siły zaczęły umniejszać osiągnięcia Polinezyjczyków; jak twierdzi Marzan, kolonizatorzy uważali, że „ludy Pacyfiku były gorsze od nich”.

Niektórzy z nich fałszywie twierdzili, że polinezyjscy marynarze płynęli po prostu wraz z wiatrami i nurtem (nie pomagał fakt, że w czasie kontaktu z Europejczykami, wielu mieszkańców wysp Pacyfiku nie używało już wielkich łodzi oceanicznych. Na niektórych wyspach, na przykład na Wyspie Wielkanocnej, wszystkie wysokie drzewa potrzebne do produkcji tych łodzi zostały już ścięte.)

Co gorsza, europejskie choroby zdziesiątkowały polinezyjską ludność. „To była okropna, druzgocąca strata. Przez coś takiego społeczeństwo upada bardzo łatwo” – powiedział Kirch.

Niebawem, pozostała ludność polinezyjska zaczęła korzystać z zachodnich technik żeglarstwa. Niedawno jednak, stare tradycje zaczęto odnawiać, kiedy to w około 1976 roku Polynesian Voyaging Society przepłynęli od Hawajów do Tahiti, nie korzystając przy tym z przyrządów nawigacyjnych. Od tamtej pory udali się na wiele innych ekspedycji, w tym na podróż dookoła świata w latach 2013—2017. 

„Dzięki Polynesian Voyaging Society, wiele kultur na całym Pacyfiku zdecydowało się odnowić więź z tradycyjnymi praktykami” – powiedział Marzan. Dwukadłubowe canoe raz jeszcze płyną po oceanie.

Dział: Odkrycia

Autor:
Jesse Greenspan | Tłumacz: Karol Rogoziński

Żródło:
https://www.history.com/news/polynesian-sailors-americas-columbus

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.