2024-10-30 12:58:29 JPM redakcja1 K

Doktorant przypadkowo znajduje zaginione miasto w meksykańskiej dżungli

Jak nowoodkryte miasto Majów Valeriana mogło wyglądać Ogromne miasto Majów zostało odkryte wieki po tym, jak zniknęło pod baldachimem dżungli w Meksyku. Archeolodzy znaleźli piramidy, boiska sportowe, groble łączące dzielnice i amfiteatry w południowo-wschodnim stanie Campeche.

Zdjęcie: BBC

Odkryli ukryty kompleks - który nazwali Valeriana - za pomocą Lidar, rodzaju badania laserowego, które mapuje struktury zakopane pod roślinnością.

Uważają, że jest drugi pod względem gęstości tylko po Calakmul, uważany za największe miejsce Majów w starożytnej Ameryce Łacińskiej.

Zespół odkrył w sumie trzy miejsca, na obszarze badawczym wielkości stolicy Szkocji Edynburga, „przypadkowo", gdy jeden z archeologów przeglądał dane w Internecie.

„Byłem na czymś w rodzaju strony 16 wyszukiwania Google i znalazłem ankietę laserową wykonaną przez meksykańską organizację do monitorowania środowiska" - wyjaśnia Luke Auld-Thomas, doktorant na uniwersytecie Tulane w USA.

Było to badanie Lidar, technika teledetekcji, która wystrzeliwuje tysiące impulsów laserowych z samolotu i mapuje obiekty poniżej, wykorzystując czas potrzebny na powrót sygnału.

Ale kiedy pan Auld-Thomas przetwarzał dane metodami stosowanymi przez archeologów, zobaczył to, co inni przegapili - ogromne starożytne miasto, które mogło być domem dla 30-50 000 ludzi w szczytowym okresie od 750 do 850 roku naszej ery.

To więcej niż liczba osób, które obecnie mieszkają w regionie, twierdzą naukowcy.

Pan Auld-Thomas i jego koledzy nazwali miasto Valeriana po pobliskiej lagunie.

Odkrycie pomaga zmienić wyobrażenie w zachodnim myśleniu, że tropiki były tam, gdzie „cywilizacje umarły", mówi profesor Marcello Canuto, współautor badania.

Zamiast tego ta część świata była domem dla bogatych i złożonych kultur, wyjaśnia.


Nie ma zdjęć miasta, ale były w nim świątynie piramid podobne do tej w pobliskim Calakmul, zdjęcie: Getty Images

Nie możemy być pewni, co doprowadziło do upadku i ostatecznego porzucenia miasta, ale archeolodzy twierdzą, że zmiana klimatu była głównym czynnikiem.

Valeriana okazuje „oznaki stolicy" i była druga pod względem gęstości budynków po spektakularnym Calakmul, oddalonego o około 100 km.

Jest „ukryty na widoku”, mówią archeolodzy, ponieważ jest to tylko 15 minut wędrówki od głównej drogi w pobliżu Xpujil, gdzie obecnie mieszka większość Majów.

Nie ma znanych zdjęć zaginionego miasta, ponieważ „nikt nigdy tam nie był", mówią naukowcy, chociaż miejscowa ludność mogła podejrzewać, że pod kopcami ziemi były ruiny.

Miasto, które miało około 16,6 km2, miało dwa główne ośrodki z dużymi budynkami oddalonymi od siebie o około 2 km, połączonymi gęstymi domami i groblami.

Ma dwa place z piramidami świątynnymi, gdzie Majowie czcili, ukrywali skarby, takie jak jadeitowe maski i chowali swoich zmarłych.

Miał również kort, na którym ludzie grali w starożytną grę w piłkę.

Istniały również dowody na istnienie zbiornika, wskazujące na to, że ludzie wykorzystywali krajobraz do utrzymania dużej populacji. 


Ruiny zostały odnalezione we wschodnim Meksyku, w Campeche Zdjęcie: BBC

W sumie pan Auld-Thomas i prof. Canuto zbadali trzy różne miejsca w dżungli. Znaleźli 6,764 budynków o różnej wielkości.

Profesor Elizabeth Graham z University College London, która nie była zaangażowana w badania, twierdzi, że popiera twierdzenia, że Majowie mieszkali w złożonych miastach lub miasteczkach, a nie w odizolowanych wioskach.

„Chodzi o to, że krajobraz jest zdecydowanie zadomowiony - to znaczy zadomowiony w przeszłości - a nie, jak się wydaje gołym okiem, niezamieszkany lub „dziki””- mówi.

Badania sugerują, że kiedy cywilizacje Majów upadły w 800 r. n.e., było to częściowo spowodowane tym, że były tak gęsto zaludnione i nie mogły przetrwać problemów klimatycznych.

„Sugeruje to, że krajobraz był po prostu całkowicie pełen ludzi na początku suszy i nie miał zbyt wiele elastyczności. A więc może cały system w zasadzie się rozwikłał, gdy ludzie oddalali się” - mówi pan Auld-Thomas.


Dowody ruin zostały znalezione przez samolot wykorzystujący laserowe teledetekcje do mapowania pod baldachimem dżungli Zdjęcie: Getty Images

Wojna i podbój regionu przez hiszpańskich najeźdźców w XVI wieku również przyczyniły się do likwidacji miast i państw Majów.

Można znaleźć o wiele więcej miast

Technologia Lidar zrewolucjonizowała sposób, w jaki archeolodzy badają obszary pokryte roślinnością, takie jak tropiki, otwierając świat zaginionych cywilizacji, wyjaśnia prof. Canuto.

We wczesnych latach jego kariery badania były przeprowadzane pieszo i ręcznie, przy użyciu prostych instrumentów do sprawdzania podłoża cal po calu.

Ale w ciągu dekady, odkąd Lidar był używany w regionie mezoamerykańskim, mówi, że jest on zmapowany około 10 razy więcej niż obszar, którym archeolodzy zarządzali w ciągu około wieku pracy.

Pan Auld-Thomas mówi, że jego praca sugeruje, że istnieje wiele miejsc, o których archeolodzy nie mają pojęcia.

W rzeczywistości znaleziono tak wiele miejsc, że badacze nie mogą mieć nadziei na wykopanie ich wszystkich.

„W pewnym momencie muszę iść do Valeriany. To jest tak blisko drogi, jak mógłbym tego nie zrobić? Ale nie mogę powiedzieć, że zrobimy tam projekt”- mówi pan Auld-Thomas.

„Jedną z wad odkrywania wielu nowych miast Majów w erze Lidar jest to, że jest ich więcej, niż kiedykolwiek możemy mieć nadzieję na zbadanie” - dodaje.

Badania zostały opublikowane w czasopiśmie akademickim „Antiquity”.

Dział: Publikacje

Autor:
Georgina Rannard | Tłumaczenie: Katarzyna Marut -

Źródło:
https://www.bbc.com/news/articles/crmznzkly3go

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE