2024-03-02 15:51:52 JPM redakcja1 K

Einstein i jego ucieczka: jak największy naukowiec w historii ukrył się przed nazistami w chatce w Norfolk

Fizyk ukrył się przed zabójcami na brytyjskich wrzosowiskach, zmieniając tym samym bieg historii – wynika z nowego filmu dokumentalnego

Albert Einstein w chatce wraz ze swoją sekretarką B Howard, Oliverem Locker-Lampsonem i uzbrojonym strażnikiem w 1933 roku. Zdjęcie: Bettmann/Bettmann Archive

We wrześniu 1933 roku skromna drewniana chatka na odludnym wrzosowisku w Norfolk, niezwykle niepozorne miejsce, stała się jedną z najważniejszych w historii kryjówek. Niemalże wiek później ta rzadko opowiadana historia o trzytygodniowym pobycie Alberta Einsteina w chatce na wrzosowisku doczekała się o sobie dokumentu.

Używając słów samego Einsteina, „Einstein i bomba” Netflixa rzuci światło na to, w jaki sposób ten krótki pobyt w Roughton Heath sławnego niemieckiego naukowca pochodzenia żydowskiego, będącego na rozdrożu, miał wpływ na późniejsze wydarzenia w historii. 

„Dopiero po bliższym przyjrzeniu się temu epizodowi w jego życiu, zrozumieliśmy, jak był on niezwykle ważny”, mówi scenarzysta Philip Ralph, „specjalista od dosłowności”, który użył w dokumencie jedynie słów Einsteina na podstawie jego wypowiedzi, listów i wywiadów.

Albert Einstein z rzeźbiarzem Jacobem Epsteinem w kryjówce w Cromer, części majątku komandora Locker-Lampsona. Zdjęcie: Bettmann/Bettmann Archive

„Z moich badań wyniknęło, że był to punkt zwrotny w wielu kwestiach w życiu Einsteina.”

Do tego czasu Einstein stał się wrogiem numer 1 w Niemczech. W maju 1933 roku, w broszurze zatytułowanej „Żydzi cię obserwują”, posądzono Einsteina o sianie „kłamliwej, obrzydliwej propagandy przeciwko Adolfowi Hitlerowi”. Pod podobizną naukowca umieszczono podpis „Jeszcze niepowieszony”.

We wrześniu po zamordowaniu w Czechosłowacji żydowskiego filozofa Theodora Lessinga przez tajnych niemieckich agentów, naziści - którzy zdążyli już okraść Einsteina z jego oszczędności, przeszukali jego letnią posiadłość, splądrowali mieszkanie w Berlinie i zabrali jego skrzypce – zaoferowali 1000 funtów nagrody za jego zabicie.

Następnego dnia Einstein uległ prośbom swojej żony Elsy, żeby mogła pozostać w wynajmowanym przez nich domku letniskowym niedaleko Ostend w Belgii, a on sam uciekł przez morze do Anglii. W późniejszym życiu już nigdy nie wrócił do Europy kontynentalnej. 

„Przed tymi wydarzeniami Einstein był zadeklarowanym, zaciekłym zwolennikiem braku przemocy i pacyfistą. Jednak po tych trzech tygodniach przemówił do 10 tysięcy ludzi w Royal Albert Hall, gdzie stwierdził, że istnieje egzystencjonalne zagrożenie dla europejskiej cywilizacji i będziemy musieli z nim walczyć”, mówi Ralph.

W 1939 roku, obawiając się, że naziści mogą pierwsi skonstruować broń nuklearną, napisał do prezydenta Franklina Roosvelta, aby Stany Zjednoczone rozpoczęły pracę nad bombą nuklearną, co zostało przedstawione w kasowym hicie Christophera Nolana „Oppenheimer”.

Właśnie w czasie pobytu Einsteina na odludnym wrzosowisku, chronionego przez uzbrojonych ochroniarzy, naukowiec doszedł do wniosku, że musi publicznie użyć swojego społecznego autorytetu, żeby wyrazić swój sprzeciw wobec nazistów i wezwać światowych liderów do działania, stwierdza Ralph. „Wybraliśmy tytuł „Einstein i bomba”, ponieważ ten trzytygodniowy pobyt w Norfolk bezpośrednio wpłynął na jego decyzję, żeby podpisać się pod tym listem do Roosvelta”.

Mapa pochodząca z „The Guardian”

Niewielka chatka w Norfolk należała do zaufanego sojusznika, antyfaszystowskiego deputowanego Partii Konserwatywnej w Izbie Gmin, Olivera Locker-Lampsona, który zaoferował Einsteinowi azyl pod jego opieką.

Wcześniej tego roku Locker-Lampson przedstawił sytuację naukowca w parlamencie i wystąpił z, końcowo odrzuconą, prywatną inicjatywą poselską, która „poszerza możliwości uzyskania obywatelstwa przez ludzi pochodzenia żydowskiego spoza imperium brytyjskiego”.

Być może z powodu trudnego położenia Einsteina, prasa została w pewien niestosowny sposób zaproszona przez Locker-Lampsona do sekretnej kryjówki i pozwolono przeprowadzić wywiad, a także zrobić zdjęcia sławnemu laureatowi nagrody Nobla.

Ta sytuacja, stwarzająca prawdziwe zagrożenie dla życia Einsteina, zbulwersowała dziennikarza „The Observer”. „Anglia nie jest zbyt dobrym miejscem do ukrywania się – stwierdził 17 września 1933 roku – dr Einstein, który przybył tu schronić się przed nazistowskimi prześladowaniami, widzi swoją drewnianą chatkę w gazetach, pełnych wskazówek, gdzie ona się znajduje, a burmistrz Cromer rozważa podanie jej dokładnej lokalizacji. Niemcy mają, najwidoczniej, patrzeć teraz w inną stronę”.

Naukowiec podjął decyzję o wygłoszeniu mowy na biletowanym wydarzeniu w Royal Albert Hall, które zorganizowano, żeby zebrać fundusze na pomoc żydowskim uczonym uchodźcom. Został przez to skrytykowany przez „Daily Mail”. Dziennik, zapewniając o swoim współczuciu oraz „sympatii wobec niemieckich obywateli pochodzenia żydowskiego”, namawiał Einsteina do „zaprzestania w tym kraju nierozsądnej agitacji skierowanej przeciwko reżimowi nazistowskiemu”.

Dwa dni po jego historycznej przemowie, wzywającej wszystkie narody do „przeciwstawienia się siłom zagrażającym intelektualnej i indywidualnej wolności... którą nasi przodkowie wywalczyli poprzez trudną walkę”, Einstein wyjechał do Stanów Zjednoczonych i rozpoczął pracę w nowoutworzonym Institute for Advanced Study na uniwersytecie Princeton. Elsa dołączyła do niego w drodze i spędził resztę swojego życia na uchodźstwie, gdzie pisemnie nawoływał Stany Zjednoczone do oferowania wiz ludziom pochodzenia żydowskiego uciekającym przed nazistowskimi prześladowaniami. Pomógł założyć pierwszą na świecie międzynarodową agencję oferującą pomoc uchodźcom - Międzynarodowy Komitet Ratunkowy.

Dział: 1918-1939

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE