2023-07-18 12:51:58 JPM redakcja1 K

Historia wybielania skóry, i jak to naprawdę wygląda

Wybielanie skóry - czyli używanie substancji i mikstur, oraz wykonywanie zabiegów, aby zmienić odcień skóry na jaśniejszy – jest z nami od wielu lat i rozwinęło się w kierunku międzynarodowego biznesu wartego bilion dolarów. To w jaki sposób problem ten opisują zachodnie media nie należy do najlepszych: często słyszymy o wybielaniu skóry na Karaibach czy w Ghanie, ale trzeba podkreślić, że jest to praktykowane wszędzie – wliczając w to Stany Zjednoczone, Południowo-Wschodnią Azję czy Indie.

 

Sztuka rozjaśniania skóry nie ogranicza się jednak tylko do wyglądu zewnętrznego – może również negatywnie wpływać na pewność siebie i zdrowie psychiczne. Wystarczy porozmawiać z senegalską supermodelkę KhoudieDiop, która wyznała, że przez lata nienawidziła koloru swojej skóry, bo był „taki ciemny”. Na szczęście zmieniła swoją, jak kiedyś twierdziła – wadę, na największą zaletę. „Patrzę z podziwem na swoją mamę, która jako jedyna osoba w naszej rodzinie, nie wybiela skóry”, mówi. „Produkty wybielające skórę są popularne w moim kraju, ponieważ istnieje tam przekonanie, że jaśniejsza skóra jest piękniejsza. Moja mama jest osobą posiadającą wielki szacunek i miłość do samej siebie, w związku z czym nie poddała się standardom piękna. 

Doktor YabaBlay, profesor, producentka i badaczka, jest jednym z kluczowych głosów dotyczących koloryzmu. Poprzez swoją pracę chce przerwać dotychczasowe przekonania i szerzyć świadomość społeczną. „Zarówno z perspektywy ludzi czarnej i białej rasy, nasz wspólny wojeryzm wybielania skóry, koncentruje się głównie wokół osób, które wybielają swoją skórę, a nie na globalnych instytucjach, które sprawiają, że wybielanie skóry staje się realne. To właśnie w tym tkwi problem”, napisała Blay w wywiadzie dla „Ebony” i twierdzenie to nadal jest prawdziwe. 

W odniesieniu do głęboko zakorzenionej historii, sposobu w jaki jest ona mylnie opisywana w mediach oraz w jaki o niej mówimy, Blay dzieli się swoją perspektywą na wybielanie skóry, o której każdy musi usłyszeć. Czytaj dalej, jeśli chcesz się dowiedzieć, co ma do powiedzenia. 

 

Moja rodzina pochodzi z Ghany. Dorastałam w Nowym Orleanie. Zawsze byłam wyjątkowo świadoma koloryzmu i tego jak funkcjonuje. Moja ciocia zmarła niespodziewanie mając nieco ponad 50 lat. Lekarze twierdzili, że przyczyną zgonu była demencja, jednak ja podejrzewam, że zmarła, ponieważ przez większość swojego dorosłego życia, wybielała swoją skórę. Chciałam zbadać związek pomiędzy produktami wybielającymi skórę, a zdrowiem orazjaki mają one wpływ na ludzi. 

Nasza skóra jest ciemna nie bez powodu, szczególnie jeśli mieszkasz w Afryce. Potrzebujemy melaniny, aby ta chroniła nas przed promieniami słonecznymi. Jeśli używasz środka chemicznego I prosisz swoje ciało, aby przestało produkować melaninę, będzie się to wiązało z konsekwencjami dla zdrowia. Twoje ciało nie może być chronione. W zachodniej Afryce, możemy zauważyć patologie, które nie należą do nas, takie jak na przykład rak skóry. Historycznie, rak skóry nie jest powszechny wśród osób ciemnoskórych dzięki melaninie, które mają nasze ciała. Kiedy przestajemy produkować melaninę, możemy zacząć cierpieć na raka skóry”. Mimo to, osobami z wszystkimitypami i tonami skóry są narażone na raka skóry, niezależnie od melatoniny czy wybielania, dlatego każdy powinien poddawać się regularnym kontrolom skóry, jako części corocznych badań lekarskich. 

 

Historia wybielania skóry 

 

Z historycznego punktu widzenia, wybielać skórę zaczęto już w erze wiktoriańskiej,w czasach pudru i farby, będących prekursorem współczesnego podkładu. Europejki malowały twarze farbą ołowiową. Królowa Elżbieta I była znana ze stosowania arszenikowych preparatów, będących truciznąnadającą jej upiorny wygląd. 

Białe kobiety chciały być jeszcze bielsze, ponieważ był to sposób na zaprezentowanie ich czystości. W tamtych czasach pojęcie rasy było uznawane za koncept, a biel utożsamiana z czystością. Jak wszyscy wiemy, nie pokrywa się to z rzeczywistością, jednak w tamtych czasach kobiety chciały być jak najbielsze, dzięki stosowaniu odpowiednich produktów - od farb do arszenikowych preparatów.Konsumentki zaczęły chorować, więc praktyki zaczęto eksportować do krajów Ameryki Północnej i Południowej. 

Kiedy zaczęliśmy badać problem wybielania na świecie, szczególnie w diasporze afrykańskiej, zauważyliśmy, że zjawisko to zaczęło przybierać na sile w czasach odzyskiwania niepodległości. Czyż to nie ironia? Jednak tak naprawdę, wszystko zaczęło się dzięki potęgom kolonialnym i ich kolonii, które zaczęły wykorzystywać białą karnację, do sprzedawania swoich produktów. 

Ostatnio, podczas skandalu związanego z markami „Nivea” i „Dove”, zaczęły padać zarzuty odnośnie ich strategii reklamowych. Jeśli przyjrzymy się jednak dokładniej historii mydła, możemy zauważyć wiele przypadków tzw. Commodityracism(plrasism towarowy), w którym to ciała czarnoskórych osób umieszczane wykorzystywane są do pokazania „efektu przed” zastosowaniem produktu oraz „efektu po”, kiedy modele zmieniają karnację na białą. 

W czasach tzw. „niepodległości”, europejskie kraje zalewały kolonie swoimi produktami i używały bieli, jako sposobu na reklamowanie produktów. Ludzie podjęli próbę zdobycia władzy i przywileju, który był kojarzony z białym kolorem skóry i dlatego podjęli się zabiegom wybielania w późnych latach 50-tych.”

 

Sposób w jaki wybielanie skóry jest pokazywane w mediach

 

To, co ludzie mają do powiedzenia w tym temacie nie jest niczym nowym. Może to być problematyczne dla osoby takiej jak ja, która badała ten temat przez wiele lat, jako część swojej rozprawy naukowej. Mój dyskomfort związany z tak zwanymi „zróżnicowanymi” lub dominująco białymi publikacjami wynika z faktu, iżpoddają one surowej krytyce i kryminalizują ludzi, którzy korzystają z zabiegów wybielania skóry. Zwykle dziennikarze skupiają się prawie wyłącznie na czarnoskórych kobietach. Zarys powieści jest zwykle interesujący, ponieważ ludzie udają, że są tym problemem zaskoczeni, a ja nie jestem w stanie pojąć, dlaczego, biorąc pod uwagę historię białej dominacji na całym świecie.

Jesteśmy tym problemem zainteresowani i często na temat niego piszemy, jednak nie mogę prowadzić konwersacji z wykluczeniem historii i krytycznej analizy białej dominacji. Oczywiście, będziesz zaskoczony, jeśli jesteś nieświadomy. Nie wiesz skąd biorą się ludzie afrykańskiego pochodzenia, którzy nagle pragną mieć białą karnację. Na pewno powinieneś uwierzyć, że są oni w stanie to zrobić, szczególnie w świecie, w którym biel jest stawiana na piedestale całego świata. Oczywiście, że ludzie chcą być biali, a jeśli dasz im taką możliwość i stworzysz odpowiedni produkt, niektórzy z tego skorzystają. To nie powinno być zaskakujące. 

Patrząc na media jako całość, jest w nich coś związanego z czynnikiem szokującym, który jest problematyczny. W wielu przypadkach używamy czarnoskórych osób – a w szczególności kobiet – aby zaspokoić naszą potrzebę bycia zszokowanymi współczującym w stosunku do drugiej osoby. Musimy sobie tylko zadać pytanie, dla kogo piszemy te artykuły? Czy naprawdę chcemy coś zmienić? Jeśli chcemy coś zmienić, to dlaczego nie rozmawiamy z rządzącymi? Jaki jest tego cel? Chcesz dostać uznanie za coś, na czym tak naprawdę ci nie zależy. Jeśli chodzi o mnie, pytanie, które zadaje sobie przed napisaniem każdego artykułu brzmi „Jaka jest moja intencja?”. Jeżeli intencją jestwprowadzenie zmiany, musimy zacząć skupiać się na instytucjach, zamiast na pojedynczych jednostkach. 

To nie jest winakobiet. Obszarem twoich zainteresowań nie powinny być kobiety– powinieneś zadać sobie zadać pytanie,nie tylko odnośnie tego dlaczego to robią, ale też, dlaczego rozważają taką opcję. Dlaczego ogromne korporacje (z których wiele ma siedzibę w Nowym Jorku) utrzymują się ze sprzedaży takich produktów?  …. To tutaj powinniśmy zacząć rozmowę. Zadajemy sobie pytanie,dlaczego ludzie to robią, jednak powinniśmy pomyśleć nad tym, dlaczego ludzie wytwarzają takie produkty. 

Zajmuję to stanowisko zawsze, kiedy ktoś chce ze mną porozmawiać na temat wybielania skóry. Możemy porozmawiać o praktyce, jednak zawsze podkreślam, że problemem nie są wybielające się kobiety i mężczyźni – problemem są instytucje, które zachęcają do takich praktyk – to tutaj powinniśmy doznać szoku. Każdy chce rozmawiać o wybielaniu skóry, jednak kto ma siłę i odwagę, by przedstawić ten problem rządzącym? To epidemia, ponieważ na to pozwalasz. Co zamierzasz zrobić, żeby z nią skończyć?”

 

Światowa epidemia wybielania skóry

 

Wybielanie skóry jest rozpowszechnione w Ameryce tak samo jak wszędzie indziej. W Stanach Zjednoczonych ukrywamy to pod osłoną poprawności politycznej, dzięki czemu ludzie nie są wobec tego problemu otwarci. Nie mamy żadnych bilbordów reklamowych, ponieważ Amerykańska„Agencja Żywności i Leków” stworzyła określone wymogi prawne, co do egzekwowania reklam. 

Na przykład w Ghanie istnieje „Food and Drugs Board”. W teorii, będąc zgodnym z ich regułami, nie mamy prawa reklamować tego typu produktów. Kiedy wyjdziemy jednak na ulicę, poza „Food and Drugs Board”, znajdziemy wiele produktów wybielających skórę, wraz z reklamującymi je bilbordami. Kilka lat temu chwalono Ghanę za zerwanie z wybielającymi praktykami, jednak okazało się to bzdurą. Głównie dlatego, że przez ostatnie 20 lat, mieli oni tzw. „zakazy na książki”, jednak nikt ich nie egzekwował. 

Kiedy zaczniemy czytać „U.S. Magazine”, którego głównymi czytelniczkami są czarne kobiety, możemy zobaczyć reklamy produktów mających za zadanie „wyrównać koloryt skóry”. Jeśli odwiedzisz drogerię, na pewno znajdziesz tam alejki w zupełności przeznaczone produktom wybielającym skórę – możesz je znaleźć i w Ghanie – i na Brooklynie. Fakt, że półki są cały czas pełne, mówi nam o tym, że na takie produkty jest nadal popyt. Jedyną różnicą jest to, że ludzie nie mówią o używaniu takich produktów tak chętnie, ponieważ boją się oceny, a większość z nas ma już na ten temat wyrobioną opinię. Istnieje wiele artykułów potęgujących opinię o tym jak złe jest wybielanie skóry, więc czemu ktoś miałby się przyznawać do prowadzenia takich praktyk?

W innych miejscach miejsce i kontekst sprawiają, że ludzie nie kryją swoich przekonań pod przykrywką poprawności politycznej, tak jak robimy to my. Zależy mi na tym, żeby upewnić się, że nie bierzemy udziału w projektowaniu sceptycyzmu i barbaryzmu wobec regionów „krajów trzeciego świata”, tak jakby Ameryka była dużo bardziej rozwinięta. Mamy dostęp do większej ilości relacji i sprawozdań oraz możemy zostać wysłuchani, ponieważ obywatele starają się w inny sposób rozwiązywać swoje problemy. Nadal istnieje jednak wiele środowisk, w szczególności w Nowym Jorku, i społecznościach imigranckich, którzy po przyjeździe do nowego kraju, zachowują swoje stare praktyki. A produkty wybielające tylko na nich czekają. 

Uważam, że najważniejszym jest zrozumienie jak duży wpływ na myślenie ludzi ma biała dominacja oraz sposoby, dzięki którym kontynuujemy przypisywanie siły do białej karnacji, przez co ludzie wciąż do niej dążą. Jeśli zamierzamy rozmawiać o wybielaniu skóry, musimy rozmawiać również o chemicznej depilacji owłosienia, operacjach plastycznych i wszystkich innych praktykach będących w centrum zainteresowania, kiedy pomyślimy o tym jak wielki wpływ na nasze ciało ma biała dominacja. Wszystko to dzieje się dlatego, że rasa człowieka jest najbardziej widoczna w jego twarzy. Skupiamy się bardziej na wybielaniu twarzy niż na niczym innym. Z jakiegoś powodu jesteśmy zdziwieni wybielaniem skóry bardziej niż czymkolwiek innym, co stanowi część naszej codziennej praktyki. 

 

Błąd, który jest często popełniany w rozmowach dotyczących wybielania skóry

 

Napisałam kilka artykułów kilka lat temu do „Ebony”, aby zachęcić ludzi do rozmowy na temat wybielania skóry. Użyłam fraz takich jak:porozmawiajmy o osobach czarnoskórych, którzy decydują się na życie w białej dzielnicy lub wysyłają swoje dzieci do szkół z większością białych uczniów, ponieważ przez lata nabyliśmy przekonanie, że tak będzie lepiej dla naszych dzieci – właśnie to nazywamy białą dominacją. Musimy zrozumieć, jak funkcjonuje biała dominacja zanim rozpoczną się badania nad wybielaniem skóry. Istnieje wiele praktyk podobnych do wybielania skóry, jednak wyglądają zupełnie inaczej. 

 

Jak możemy pomóc? 

 

„Pierwszym krokiem powinnabyć zmiana naszego myślenia dotyczącego wybielania skóry. Wybielanie skóry nie odbywa się wyłącznie w krajach afrykańskich. Coraz częściej widzimy to na przykładw południowo-wschodniej Azji. Ludzie zwykle skupiają się na Afryce i Karaibach, jednak problem jest również bardzo poważny w Indiach. W taki sam sposób, w jaki ludzie musieli wymuszać ustawy związane z naszymi problemami, powinno być również naszym. Podniesienie środkowego palca nie wystarczy. Jeśli jesteś zainteresowany wprowadzaniem w zmian, musi się to odbyć na poziomie państwowym I gospodarczym. 

Autor:
Maya Allen | Tłumacz: Natalia Pierzchała

Żródło:
https://www.byrdie.com/skin-bleaching

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE