2023-09-04 20:14:32 JPM redakcja1 K

Naukowcy odkryli, że ludzie z wariantem ERAP2 mieli dużo większą przeżywalność po zakażeniu XIV-wieczną dżumą

Naukowcy zidentyfikowali cechy genetyczne, które decydowały o tym, kto przetrwał Czarną Śmierć ponad 700 lat temu, a które dziś są związane ze zwiększoną podatnością na niektóre choroby autoimmunologiczne.

Badanie DNA zarówno ofiar jaki i ocalałych z epidemii dżumy, która miała miejsce w XIV wieku, wykazało, że ludzie z tym, co naukowcy określają jako „dobry" wariant określonego genu, znanego jako ERAP2, przeżywali znacznie częściej.

Odkrycia, które zostały opublikowane w czasopiśmie „Nature”, rzucają światło na to, w jaki sposób Czarna Śmierć, która pochłonęła około 50% populacji w całej Europie, wpłynęła na ewolucję genów odporności (takich jak ERAP2), co wyznaczyło, jak ludzie reagują na choroby dzisiaj. Naukowcy zauważyli, że „selektywnie korzystny" wariant ERAP2 jest również znanym czynnikiem ryzyka choroby Leśniowskiego-Crohna i jest związany z innymi chorobami autoimmunologicznymi. Luis Barreiro, profesor medycyny genetycznej na University of Chicago Medical Center w USA i współautor badania, powiedział: „Jest to, według mojej wiedzy, pierwszy dowód na to, że rzeczywiście Czarna Śmierć była ważną selektywną presją na ewolucję ludzkiego układu odpornościowego". 

Na potrzeby badania wyodrębniono ponad 500 próbek średniowiecznego DNA ze szczątków osób, w tym pochowanych w londyńskich dołach epidemicznych East Smithfield, które były wykorzystywane do masowych pochówków w 1348 i 1349 roku. Próbki pochodziły od osób, które zmarły przed, po, lub w trakcie panowania Czarnej Śmierci. Następnie poszukiwano oznak jakiejkolwiek adaptacji genetycznej związanej z dżumą, która jest wywoływana przez bakterię Yersinia pestis. Stwierdzono, że posiadanie dwóch kopii „dobrego" genu ERAP2 pozwoliło osobnikom na produkcję funkcjonalnych białek - cząsteczek, które pomagają układowi odpornościowemu rozpoznać infekcję. Według naukowców z McMaster University, University of Chicago, Pasteur Institute i innych organizacji, te kopie ERAP2 pozwoliły na „bardziej skuteczną neutralizację Y. pestis przez komórki odpornościowe".

Obecność tego wariantu sprawiłaby, że dana osoba miałaby o około 40% większe szanse na przeżycie Czarnej Śmierci niż osoby, które go nie posiadały.

Hendrik Poinar, profesor antropologii na Uniwersytecie McMaster w Kanadzie i współautor badania, powiedział, że badanie było pierwszym, ustalającym w jaki sposób pandemie mogą modyfikować genomy, jednocześnie pozostając niewykrytymi we współczesnych populacjach. „Te geny nie równoważą selekcji - to, co zapewniało ogromną ochronę podczas setek lat epidemii dżumy, okazało się teraz związane z autoimmunizacją", dodał.

„Nadaktywny układ odpornościowy mógł być świetny w przeszłości, ale w dzisiejszym środowisku może nie być tak pomocny".

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.