2024-01-29 17:19:56 JPM redakcja1 K

W Danii znaleziono najstarsze znane runy na nożu z epoki żelaza

Nóż ma około 2000 lat. Runy są napisane najstarszym runicznym alfabetem, który został odkryty. Na małym ostrzu noża znajduje się sześć run, a następnie trzy wgłębienia.

 Najstarszy znany zapis runiczny w Danii: hirilla. Znaczy to prawdopodobnie „mały miecz”. Zdjęcie:Rógvi N. Johansen / Museum Odense

Szacuje się, że nóż ma prawie 2000 lat. Runy zostały wyryte w nożu około 150 roku naszej ery. Dla porównania, być może najsłynniejsze duńskie runy - inskrypcje na kamieniach z Jelling - powstały dopiero 800 lat później. „To całkowicie wyjątkowe znalezisko” - mówi Jakob Bonde, archeolog i kurator w Muzeum Odense.

Archeolodzy z muzeum znaleźli nóż podczas wykopalisk w miejscu pochówku na wschód od Odense, na wyspie Fionia. Leżał on w grobie wraz z wieloma innymi artefaktami, które osoba z epoki żelaza mogła zabrać ze sobą po śmierci.

Obejmowały one trzy szpilki do kostiumów, używane do utrzymywania elementów odzieży na miejscu. Szpilki były kluczowe dla datowania noża i run.

- „Ten szczególny rodzaj spinki do bielizny należy do bardzo wąskiego przedziału czasowego, który można umieścić w 150 r. n.e., a nóż został umieszczony w grobie w tym samym czasie” - mówi Jakob Bonde.

Mały nóż

Początkowo archeolodzy nie widzieli inskrypcji na nożu. Dopiero gdy konserwator oczyścił go z rdzy, runy stały się widoczne. Następnie Jakob Bonde skontaktował się z Lisbeth Imer, runologiem z Duńskiego Muzeum Narodowego.

Nóż został zbadany pod mikroskopem, a Imer zinterpretowała napis runiczny. Znalazła słowo hirila, które w języku staronordyjskim może oznaczać mały miecz.

- „To jedna z najtrudniejszych inskrypcji, jakie widziałam w Danii. Kiedy żelazo rdzewieje, wysadza się i tworzy małe grudki na powierzchni. Dlatego nieustannie rozmawiasz z konserwatorem, aby sprawdzić, czy można usunąć grudkę rdzy, aby zobaczyć, co jest pod spodem” - wyjaśnia Imer.

Kiedy coś staje się widoczne, pojawia się kolejne wyzwanie. Kiedy cofamy się tak daleko w czasie, do czasów run na duńskim nożu, nie ma zbyt wiele do porównania.

Imer przygląda się zatem zarówno młodszym runom, jak i rekonstrukcjom języków z epoki wikingów, szukając znaczenia run.

Możemy tylko zgadywać, czy hirila to imię samego noża, czy też jego właściciela.

Odcisk palca z przeszłości

Według starszego badacza i archeologa prehistorycznego Ole Kastholma, znalezisko zapewnia rzadki wgląd w jedną z najwcześniejszych kultur piśmiennych na naszych szerokościach geograficznych.

- „Wiele osób uważa, że archeologia dotyczy starych rzeczy, ale w rzeczywistości chodzi o ludzi i powiązania, które możemy próbować nawiązać między nami dzisiaj a tymi z przeszłości” - mówi Kastholm z Roskilde Museum.

Porównuje on wiadomość na nożu do odcisku palca lub kosmyka włosów.

- „To bardzo zbliża nas do ludzi z przeszłości, nawet jeśli nasz język i światopogląd byłyby tak różne, że ledwo zrozumielibyśmy słowo, gdybyśmy mogli spotkać się w czasie” - mówi.

Od 2013 roku Kastholm jest odpowiedzialny za badania Roskilde Museum nad rzymskimi miejscami pochówku z epoki żelaza w Vindinge poza Roskilde. Jest to ten sam okres, z którego pochodzi nóż.

„Spinki do ubrań znalezione w grobie z nożem można umieścić w tak zwanej wczesnej rzymskiej epoce żelaza” - wyjaśnia. Dzięki nim runy na nożu są pośrednio datowane na 150 rok naszej ery.

Nóż jest zatem w tym samym wieku, co inna inskrypcja runiczna, która do tej pory była uważana za najstarszą, a mianowicie mały grzebień kościany z Vimose - również na Fionii - na którym wyryto słowo harja. Harja może oznaczać albo grzebień, albo jest imieniem pochodzącym od słowa „armia”” - mówi Lisbeth Imer. Grzebień został znaleziony w 1865 roku i jest wystawiony w Muzeum Narodowym w Kopenhadze.

Nieodkryte runy w muzeach?

- „To czy można mówić o nożu jako najstarszym znalezisku. To raczej kwestia gustu. Moim zdaniem trzeba to rozwinąć i powiedzieć „najstarsze znane” znalezisko. Kiedy mamy do czynienia z grupą znalezisk, których jest tak niewiele, takich jak inskrypcje runiczne z wczesnej epoki żelaza, nie mamy dziś pełnego obrazu na ten temat” - mówi Kastholm.

„Runy zapisane na materiałach organicznych, takich jak drewno, nie zachowały się. Mogą też istnieć runy wyryte na rozłożonych metalach, takich jak żelazny nóż, które nie zostały jeszcze odkryte.”

Zarówno Jakob Bonde, jak i Lisbeth Imer twierdzą, że w muzeach mogą znajdować się metalowe artefakty zawierające runy, które nie zostały jeszcze odkryte.

- „Jest tak niewiele znalezisk inskrypcji runicznych z tego okresu, że musimy założyć, że zachowaliśmy tylko wierzchołek góry lodowej. Musimy założyć, że tysiące inskrypcji nie przetrwało do dnia dzisiejszego, więc znalezisko takie jak to jest niezwykle ekscytujące"”- mówi Imer.

Związek z Imperium Rzymskim

Nie wiadomo, czy istnieje związek między odkryciem grzebienia i noża.

- „Ale odkrycie potwierdza, że mamy najstarsze inskrypcje na Fionii. Mówi również coś o bezpośrednim lub pośrednim związku z Imperium Rzymskim w tym czasie” - mówi Bonde.

Okres od 1 r. n.e. do około 400 r. n.e. jest również znany jako rzymska epoka żelaza, zarówno w Danii, jak i Norwegii. Wynika to z faktu, że kontakt Skandynawów z Imperium Rzymskim był w tym czasie szczytowy. Handlowali ze sobą, armia rzymska przebywała w kilku miejscach w regionie nordyckim, a ludzie na północy widzieli, że Rzymianie mieli język pisany i być może czerpali z niego inspirację.

- „Znali rzymskie zwyczaje i fakt, że można było pokazać swoją przynależność klasową za pomocą artefaktów. To klasa wyższa i elita intelektualna miały dostęp do języka pisanego i demonstrowały to na przykład poprzez rzeźbienie run w broni i innych artefaktach” - mówi Bonde. Dodaje, że w obszarze, w którym wykopano nóż, znaleziono również rzymskie monety.

Wyposażenie paradne

Lisbeth Imer wskazuje również, że kultura pisma epoki żelaza była zarezerwowana dla elit:

- „Kiedy znajdujemy inskrypcje na metalach, to zawsze na monstrualnych sprzączkach kostiumów i części ekwipunku należącej do 'sprzętu paradnego', jak tarcze ze srebrnymi wybrzuszeniami tarcz, które wyglądają świetnie, ale nie są dobre na wojnie. Oficerowie mieli je jako część swojego paradnego ekwipunku.”

W tym samym czasie kultura pisma była niewątpliwie bardziej rozpowszechniona niż pokazuje to kilka znalezisk z tamtych czasów. Runy zniknęły tylko dlatego, że zostały zapisane na niezachowanych materiałach.

Nóż można oglądać w Møntergården w Odense od piątku 2 lutego. 

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.