Podobno trener sportowy postanowił rozstać się z 41-letnią piosenkarką z powodów związanych z przemocą domową z jej strony. Kilkanaście źródeł poinformowało o tym TMZ. Zdjęcie: Getty Images
Podejrzewane „brutalne” zachowanie
Według kilku źródeł bliskich parze, Sam Asghari i Britney Spears regularnie się kłócili, do tego stopnia, że dochodziło do rękoczynów. „Sam często skarżył się, że Britney była wobec niego szczególnie brutalna podczas ich wspólnych siedmiu wspólnych lat. Doszło do wielu bójek, w których musiała interweniować ochrona” - powiedział TMZ członek ich świty.
Jeden ze świadków, z którym amerykańskie media przeprowadziły wywiad, przywołuje gwałtowną sprzeczkę, która miała miejsce w środku nocy na początku tego roku. „Sam powiedział, że spał w ich łóżku, gdy Britney przestała panować nad sobą i zaczęła go bić” - mówi anonimowe źródło. Po czym dodał: „Sam nie bronił się, ale był oszołomiony, widząc, jak jego żona go uderza”.
Siniaki, pogryzienia oraz fascynacja nożami
Aby potwierdzić to świadectwo, magazyn TMZ ujawnił zdjęcia Sama Asghariego, na których widać trenera sportowego z niewielkimi oznakami podbitego oka i śladem ugryzienia na przedramieniu. „Paparazzi dostrzegli siniaki i usiłowali wypytać o nie Sama, lecz ten próbował zachowywać się... prosząc fotoreporterów, by go nie fotografowali” - mówi inne źródło.
Według otoczenia Sama Asghariego Britney Spears miała stanowić dla niego poważne zagrożenie. „Sam był szczególnie zaniepokojony, ponieważ Britney fascynowała się nożami - mówi źródło bliskie trenerowi sportowemu. Wszędzie w domu były noże, także w ich sypialni”. Przed podsumowaniem: „Britney była paranoiczką, (myślała), że ktoś ją dopadnie i potrzebowała noży, aby się chronić”. Inne źródła potwierdziły, że Britney miała tendencję do „wybuchania płomieniami” przy najmniejszych odstępstwach, co przerażało Sama Asghariego.
Czy to kolejna plotka?
Na chwilę obecną, choć nie ma nic, co mogłoby potwierdzić lub zaprzeczyć tym doniesieniom, obie zainteresowane strony i ich przedstawiciele nie zareagowali jeszcze publicznie na te plotki. Niedawno to Sam Asghari został oskarżony o chęć renegocjacji intercyzy chroniącej majątek Britney Spears i o grożenie „ujawnieniem niezwykle żenujących informacji na temat Britney, jeśli nie otrzyma zapłaty”, donosi źródło, z którym rozmawiało Page Six. Trener sportowy zaprzecza temu zdarzeniu, wysyłając zaprzeczenie do The Hollywood Reporter, twierdząc, że nigdy nie „podważał umowy małżeńskiej” ani nie groził „wykorzystywaniem swojej byłej żony za pomocą filmów."